neurony zdjęcie

Osteopatia jako terapia uzupełniająca w SMA – wywiad

Osteopatia jako terapia uzupełniająca w SMA.

Co to jest Osteopatia? Co ma do zaoferowania i czy może być skuteczna w procesie leczenia chorych SMA? Na pytania odpowiada Paweł Karczewski, mgr Fizjoterapii i Dyplomowany Osteopata w rozmowie z Katarzyną Kozłowską, Przewodniczącą Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Chorób Nerwowo-Mieśniowych.

Katarzyna Kozłowska: W Polsce i na świecie Fizjoterapia i Rehabilitacja należą do filarów procesu leczenia pacjentów z chorobami nerwowo – mięśniowymi. W ostatnich latach obserwujemy również rosnącą popularność metod alternatywnych, i tu, zauważalnie, Osteopatia zaczyna być coraz częściej wyszukiwaną przez pacjentów terapią. Czym jest Osteopatia?

Paweł Karczewski: Osteopatia to złożony system medyczny klinicznego diagnozowania i manualnych technik terapeutycznych oparty o regułę wzajemnej zależności pomiędzy strukturalną budową a funkcją organizmu człowieka i jego organów oraz jego naturalnych możliwości do samoregulacji i samoleczenia. W zależności od źródła Osteopatię definiuje się jako naukę, samodzielną dziedzinę medycyny niekonwencjonalnej, system medyczny równoległy do, i uzupełniający standardy medycyny współczesnej, system technik manualnej pracy z pacjentem etc…Wszystkie to opisy mają jednak wspólny mianownik w postaci filozofii Osteopatii oraz kilku głównych zasad leżących u jej podstaw. Celem manualnego oddziaływania na tkanki, jeśli jest to możliwe, jest zapewnienie optymalnego środowiska umożliwiającego rozpoczęcie przebiegu fizjologicznych procesów naprawczych lub kompensacyjnych i adaptacyjnych. Optymalne środowisko oznacza niezakłóconą współpracę wszystkich układów organizmu, z dużym naciskiem na prawidłowe sterowanie tkanką lub narządem oraz informacją wstępującą z receptorów – funkcja układu nerwowego, prawidłową cyrkulacją płynów ustrojowych, która przekłada się na drenaż i dostarczenie substancji odżywczych oraz odpowiedź immunologiczną oraz przywrócenie tkance funkcji uwarunkowanej przez jej docelowe położenie i budowę strukturalną.

K.K.: Pojęcia Fizjoterapia i Rehabilitacja są czymś co wszyscy kojarzymy ze słyszenia lub własnych doświadczeń. W Polsce Osteopatia wydaje się jednak relatywnie nowym trendem terapeutycznym. Czym jest to spowodowane?

P.K.: Rozpatrując tą kwestie przez pryzmat historii Fizjoterapia ma zdecydowanie dłuższy rodowód. Starożytni Egipcjanie i Grecy, systemy opieki medycznej w Chinach i Indiach, wszystkie opierały się na konieczności i korzyści płynących z regularnego ruchu i ćwiczeń, wspomaganych przez manualne zabiegi masażu, wodolecznictwa, terapii ciepłem lub zimnem. W okresie Renesansu naturalne metody leczenia, leczenie ruchem, mechanoterapia i leczenie uzdrowiskowe zaczęły gwałtownie rozwijać się w ramach opieki zdrowotnej i na przestrzeni kolejnych stuleci na stałe weszły w kanon medycyny klasycznej. Wielkim przełomem dla rozwoju i ugruntowania współczesnej Fizjoterapii w USA była epidemia Polio oraz konflikty zbrojne I i II Wojny Światowej w XX wieku. Osteopatia zaczęła formować się dużo później, bo w końcówce XIX wieku, w trudnych czasach i warunkach w Stanach Zjednoczonych, niedługo po Wojnie Secesyjnej, gdzie nie brakowało poszkodowanych w tym konflikcie a rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych było nasilonym zjawiskiem. Typowe strategie leczenia opierały się głównie na upuszczaniu krwi lub bardzo radykalnych operacjach chirurgicznych. Andrew T. Still „Ojciec” Medycyny Osteopatycznej, żyjący wówczas medyk i uczestnik wojny, widząc nieskuteczność i niepotrzebną często radykalność dostępnych procedur medycznych skierował swoją uwagę na medycynę ludową praktykowaną wśród Indian Shawnee. Przeprowadzał obserwacje, sekcje zwłok ludzi i zwierząt i rozpoczął, jak się okazało z sukcesem włączać techniki pracy manualnej z ciałem pacjenta, stosując min. techniki manipulacji stawowych do terapii chorych, stopniowo przedkładając je nad ówcześnie stosowane procedury. Takie podejście terapeutyczne kontynuowano z sukcesami również podczas epidemii Hiszpanki po I Wojnie Światowej. A.T. Still był jednak medykiem z wykształcenia i pomimo „rozwodu”, który wziął z medycyną klasyczną bardzo silny nacisk kładł na rzetelność naukową i doświadczalną profesji, którą zaczął rozpowszechniać. Rozpoczął szkolenia i uformował pierwszy na świecie Collage of Osteopathy w Kirksville. Jego nauki kontynuowano, chociaż w nieco innej strukturze w Europie, głównie w Wlk. Brytanii i Francji. W Polsce ze względu na tragiczną historię XX wieku i wiele lat odseparowania od rozwijającego się „zachodu” Fizjoterapia była zdecydowanie jedyną dostępną medyczną formą oddziaływania niefarmakologicznego w terapii chorób układu ruchu. Wraz z upadkiem komunizmu a później wejściem do Unii Europejskiej, możliwością swobodnego przemieszczania się w krajach Unii nowe metody terapeutyczne stopniowo docierały do naszego kraju. Zaczęto importować różne szkolenia, w tym kursy Medycyny Osteopatycznej. W Polsce funkcjonuje już kilka szkół Osteopatii, niektóre już w formie kilkuletnich studiów podyplomowych na uczelniach wyższych o profilu medycznym.

K.K.: Czym zatem różni się Osteopatia od Fizjoterapii?

P.K.: Bardzo upraszczając tą kwestię: Fizjoterapia zawsze miała charakter angażujący czynnie pacjenta – ćwiczenia, ruch, gimnastyka, a zabiegi manualne traktowała jako pewne uzupełnienie. Do dziś większość pacjentów kojarzy Fizjoterapię i Rehabilitację głównie z gimnastyką leczniczą i masażem lub fizykoterapią. Osteopatia raczej starała się zainicjować i wspomóc procesy auto-leczenia wyłącznie lub głównie przez manualną pracę z pacjentem, tak by mógł on zacząć się ruszać i rozpocząć proces rekonwalescencji. Te różnice wynikały w dużej mierze z filozofii medycznej i programów kształcenia ale w pewnym sensie również z hierarchicznego systemu Konwencjonalnej Medycyny, której Fizjoterapia jest integralną częścią. Lekarz badał i diagnozował pacjenta, w razie konieczności zlecał i wykonywał procedury chirurgiczne lub wdrażał program farmakologicznego leczenia. Równocześnie z farmakoterapią lub dopiero po ustabilizowaniu się stanu pacjenta włączano zabiegi fizjoterapeutyczne jako proces usprawniania. Do Osteopatów natomiast, pacjenci często przychodzili jeszcze nie zdiagnozowani. Podkreślam to ponieważ w Stanach Zjednoczonych, skąd wywodzi się Osteopatia, profesjonaliści tego zawodu byli nauczani na poziomie lekarskim i posiadali takie same uprawnienia jak lekarze. Tak jest zresztą do dziś. W Europie Osteopatia chociaż nie ma statusu i uprawnień lekarskich stanowi odrębną, samodzielną profesję medyczną, z własnym procesem diagnozy i terapii.Różnice systemowe zaczęły się stopniowo zacierać wraz z rozwojem nowych metod manualnej pracy z pacjenta oraz współczesnych metod diagnostycznych i stale rosnącą bazą dowodów naukowych popierających lub obalających efektywność konkretnych metod terapii. Lekarz specjaliści mają dostęp do coraz mniej inwazyjnych technik operacyjnych lub zdecydowanie bardziej celowanych terapii farmakologicznych. Terapia manualna stała się codziennością w pracy z pacjentem również w dziedzinie Fizjoterapii i Rehabilitacji. Jest chętnie zalecana przez lekarzy już na wczesnym etapie leczenia pacjenta jako uzupełnienie farmakoterapii, metoda na poprawę jej efektywności lub nawet jako równorzędna ścieżka terapii. W ramach Osteopatii natomiast, oprócz manualnej pracy z pacjentem kładzie się coraz większy nacisk na jego aktywność w procesie leczenia. To co przez wiele lat wyróżniało jednak Osteopatię na tym polu była pewna holistyczność opieki terapeutycznej wynikającą z wcześniej opisanej filozofii tej metody. Osteopaci nie skupiali całej uwagi terapeutycznej na obszarze lub układzie dysfunkcyjnym ale adresowali swoje techniki do wszystkich innych obszarów ciała, powiązanych z dysfunkcyjną lokalizacją funkcjonalnie, anatomicznie lub neurofizjologicznie. W Polsce ze względu na programy kształcenia występuje pewne zjawisko, które jest pewnym ewenementem w Europie. W wielu krajach Europy kształci się Osteopatów w ramach niezależnych studiów. Zarówno w ramach uczelni wyższych z tytułem magistra lub licencjata jak i w ramach College’ów. W Polce znaczącą większość Osteopatów stanowią Fizjoterapeuci, którzy zdecydowali się na dodatkowe szkolenie/studia z Medycyny Osteopatycznej. Osobiście uważam, że z olbrzymią korzyścią dla naszych pacjentów ponieważ w ten sposób posiadamy dwukierunkowe kształcenie, uprawnienia i umiejętności Fizjoterapeutów, w tym min. znajomość i dobór fizykoterapii oraz wiedzę z zakresu wdrażania treningu motorycznego ale również, i może co bardziej istotne, ponieważ potrafimy jednocześnie poruszać się w ramach Medycyny Konwencjonalnej i Osteopatycznej skutecznie dobierając nasze procedury terapeutyczne.

K.K.: Jakie jest miejsce terapii osteopatycznej w chorobach nerwowo – mięśniowych w tym w SMA i czy może zastąpić Fizjoterapię?

P.K.: SMA jest chorobą uwarunkowaną genetycznie. W tym kontekście jest chorobą, z którą organizm sam sobie nie poradzi i wymaga leczenia wielospecjalistycznego. Prowadzi do postępującej degeneracji czynnego układu ruchu w wyniku uszkodzenia neuronów ruchowych w obrębie rdzenia kręgowego i stopniowego zaniku mięśni, ze wszystkim powikłaniami, które z tego tytułu wynikają. Ograniczenia funkcji ruchu, w tym możliwość przemieszczania się i utrzymywania postawy, zaburzone i osłabione funkcje oddechowe związane z malejącą aktywnością mięśni klatki piersiowej i mięśni międzyżebrowych oraz często rozwijającą się skoliozą. Procedury fizjoterapeutyczne i rehabilitacja skupiają się głównie na poprawie funkcji ruchowych lub opóźnianiu i przeciwdziałaniu stopniowemu pogarszaniu się ogólnej sprawności i wydolności chorych przez wprowadzenie odpowiednich treningów mięśniowych, rozciąganiu mięśni i mobilizacji zakresu ruchu w stawach, trenowaniu umiejętności stabilizacji czynnej oraz pionizacji. Dodatkowo w ramach terapii przeprowadza się zabiegi fizykoterapii, masażu i terapii manualnej w celu redukcji objawów bólowych związanych z obciążeniem i ograniczeniem ruchomości stawów. Jest to zdecydowanie obszar terapeutyczny, w którym Fizjoterapia jest niezbędna i jej wdrożenie ma dla pacjentów bardzo pozytywne skutki. Osteopatia w żadnym wypadku nie powinna być traktowana przez pacjentów i ich rodzinę jako alternatywna i bardziej skuteczna metoda terapeutyczna. Jednakże w ramach terapii osteopatycznej możemy wdrożyć techniki uzupełniające i wspomagające proces leczenia. Wachlarz technik terapeutycznych wykorzystywanych przez Osteopatów jest bardzo szeroki. Mieszczą się w nim zarówno techniki twarde, strukturalne, jak manipulacje i długodźwigniowe mobilizacje stawowe ale również techniki funkcjonalne i odruchowe takie jak pozycyjne rozluźnienie, techniki reedukacji nerwowo – mięśniowej tzw. MET, techniki miękko-tkankowe i powięziowe. W SMA zanikowi ulegają nie tylko mięśnie w wyniku uszkodzenia motoneuronu ale, co bardzo istotne z punktu prowadzenia terapii, następuje znaczący zanik i zaburzenie odbioru czuciowej informacji wstępującej z mechanoreceptorów. Innymi słowy tzw. czucie głębokie stawów, mięśni i ich odpowiedź na bodźce ruchowe może być zniekształcona lub osłabiona. W tym kontekście rozciąganie przykurczonych mięśni bazujące na stabilnym stretchu może być mało efektywne i dodatkowo jeszcze zmniejszać prawidłowe odruchy i w konsekwencji nasilać osłabienie mięśni. Bodźcowanie czucia głębokiego i mechanoreceptorów układu ruchu pacjenta, w formie odpowiednio dobranego treningu, tak jak ma to miejsce w Fizjoterapii, zaś w ramach Osteopatii przy użyciu technik funkcjonalnych i odpowiednio dobranej sekwencji skurczów mięśnia lub par mięśni sprzyja poprawie aktywności motoneuronu. Dodatkowo, tak jak już wcześniej wspominałem jednym z filarów filozofii Osteopatii jest koncepcja, iż zapewnieniu tkance optymalnego sterowania musi być poparte zapewnieniu jej odpowiedniej cyrkulacji płynów. Oprócz mechanoreceptorów w obrębie tkanki mięśniowo – powięziowej mamy rozsiane metaboreceptory, które reagują na biochemiczne zmiany w obrębie tkanki i funkcjonują jako wtórne receptory zmęczenia mięśniowego. Manualne oddziaływanie przez techniki miękko-tkankowe i techniki powięziowe, nie tylko będzie oddziaływało na mechanoreceptory w niej zawarte ale również poprawiało drenaż żylny i zwiększało lokalne ukrwienie tkanki i jej natlenowanie. Zwiększy się jej elastyczność, autonomia wzajemnego ruchu i możliwości regeneracyjne.

K.K.: O Osteopatii często mówi się również w kontekście mobilizacji stawów, w tym dosyć efektownych i z obserwacji pacjentów również efektywnych manipulacjach stawowych, czyli potocznie mówiąc nastawianiu stawów. Czy takie zabiegi znajdują zastosowanie u chorych z SMA.

P.K.: Rzeczywiście, tzw. manipulacje stawowe stanowią jedną z głównych i najczęściej praktykowanych metod terapeutycznych w ramach Osteopatii. Oczywiście nie mają absolutnie nic wspólnego z potoczną nazwą, która sugeruje celowe układanie części stawu w jakiejś przestrzeni lub zmienianiu trwale ich wzajemnego położenia. Nie taki jest cel tej techniki. Chociaż sam zabieg ma faktycznie charakter strukturalny, twardy w pewnym sensie, jego główne założenie to stymulacja właśnie mechanoreceptorów w obrębie torebki stawowej tak, by znieść zaburzoną affernetną ( wstępująca ) czuciowa informacje do rdzenia i w miarę możliwości przywrócić prawidłową propriorecepcję. W przypadku chorych z SMA byłbym jednak bardzo ostrożny z wykorzystaniem tych zabiegów. Ze względu na zaburzone napięcie mięśniowe pacjenci rozwijają niestabilność stawową czynną i bierną. W połączeniu z ryzykiem rozwoju osteopenii i osłabienia struktury kostnej mobilizacje lub manipulacje stawowe w formie wprowadzania ruchów w pełnym zakresie lub z tzw. impulsem mogą być w danym momencie przeciwskazane lub potencjalnie bolesne dla pacjenta a przez to mniej skuteczne. Proponowałbym raczej osteopatyczne techniki mobilizacji stawów i tkanek w wariancie harmonicznej oscylacji, które wprowadzają rytmiczny ruch dostosowany do obecnego w danej chwili napięcia tkanek miękkich, nie przekraczają bariery ruchu i bazują min. na sprężystym odbiciu tkanki pomiędzy parami mięśni agonista / antagonista. Taki oscylacyjny ruch wprowadza swoisty rezonans lub wibrację w obrębie tkanek, drażni mechanoreceptory stawowe i śródmięśniowe, co może przekładać się na zmianę tonus mięśniowego, aktywizację ośrodków nerwowych, efekt przeciwbólowy, poprawę cyrkulacji płynów ustrojowych zarówno lokalnie jak i ogólnoustrojowo.

K.K.: SMA to nie tylko układ ruchu. to również całe spektrum zaburzeń trzewnych. Czy Osteopatia i tutaj ma coś do zaoferowania?

P.K.: Objawy z układu pokarmowego takie jak spowolniony pasaż jelitowy, wzdęcia, zaparcia lub biegunki u pacjentów z SMA maja kilka przyczyn. Z mechanicznego punktu widzenia możemy wymienić zaburzoną funkcję przepony, zarówno w kontekście wydolności mięśniowej ale również zaburzonej relacji ciśnień pomiędzy mało mobilną klatką piersiowa a jamą brzuszną. To, w połączeniu z ogólnym ograniczeniem ruchu powoduje ograniczenie ruchomości narządów wewnętrznych. Zarówno w obrębie jamy brzusznej jak i w klatce piersiowej. Mobilizacja organów przez powłoki brzuszne, a dokładniej mówiąc, mobilizacja tkanek otaczających narządy redukuje dyskomfort pacjentów, poprawia drenaż jamy brzusznej i działa rozkurczowo. Techniki manipulacji trzewnej dla klatki piersiowej z uwagi na ograniczony dostęp wykonujemy pośrednio przez układanie pacjenta w pozycjach ułatwiających ruch np. płuca i wspierając ten ruch przez dodatkowa mobilizacje kręgosłupa lub żeber. Taka terapia i mobilizacja klatki piersiowej jest w użyciu od wielu lat również na oddziałach intensywnej terapii u pacjentów leżących i pooperacyjnych a w dzisiejszej dobie ich stosowanie nabiera jeszcze bardziej istotnej roli.

K.K: Czy takie wzajemne przenikanie się kompetencji nie powoduje rozdźwięku w środowisku fizjoterapeutów i osteopatów? Przyznam, że słyszałam, że Osteopaci „czarują”.

P.K.: Faktycznie, może to być w pewnym sensie punkt sporny. Należy jednakże pamiętać, że tu nie chodzi o współzawodnictwo ale raczej o współpracę dla dobra pacjenta. Natomiast czy czarujemy? Chciałbym zauważyć, że zarówno Osteopaci jak i Fizjoterapeuci podlegają tym samym prawom fizyki a pacjenta fizjologia nie zmienia się bez względu na to który z nich w danym momencie prowadzi zabieg. Jak w ramach każdej metody terapeutycznej, w tym również technik używanych w Fizjoterapii, są obszary, które mogą wydawać się kontrowersyjne. Osteopatia nie jest tu wyjątkiem. Dostępna jest duża baza danych medycznych potwierdzająca skuteczność wybranych technik ale osobiście uważam, że powinna poprawić się metodologia tych badań. W obu dziedzinach. Niemniej, jeśli przyjrzeć się uważnie od strony czysto technicznej technikom terapii manualnej obecnych w fizjoterapii a technikom osteopatycznym, doświadczony terapeuta zauważy, że całość sprowadza się do umiejętnego i celowego odkształcenia tkanek w celu uzyskania odruchowej neurofizjologicznej reakcji organizmu na zadany bodziec. Upraszczając: jeśli odpowiednio długo, z odpowiednio dostosowaną siłą, w odpowiednim kierunku będę mechanicznie odkształcał tkankę wywołam efekt zarówno na poziomie samej tkanki poddanej terapii ale również w pewnym stopniu ogólnoustrojowy. Ten efekt niekoniecznie jest nastawiony na uzdrowienie pacjenta ale raczej na stworzeniu dla niego okna czasowego, w którym będzie mógł funkcjonować bez bólu i dyskomfortu oraz ćwiczyć i trenować z lepszym rezultatem.

K.K.: Jaka jest dostępność terapii Osteopatycznej w Polsce?

P.K.: Coraz większa. Studia podyplomowe z Osteopatii lub pełnowymiarowe szkolenia w systemie zaocznym dostępne są w Polsce już od kilku lat i kształcą absolwentów ze wszystkich zakątków Polski. Studia Osteopatii cieszą się dużą popularnością wśród fizjoterapeutów ze względu na między innymi bardzo szeroką ofertę programową technik terapeutycznych i pogłębioną wiedzę z zakresu min. anatomii i biomechaniki oraz fizjologii.

K.K.: Jak znaleźć i rozpoznać wykwalifikowanego Osteopatę?

P.K.: Podobnie jak Fizjoterapeutę. Należy zweryfikować przede wszystkim czy ma prawo posługiwać się tytule „Osteopaty”. Dyplom Osteopaty jest kwestią regulowaną prawnie w Europie. Uczelnie osteopatyczne są zrzeszone min. w międzynarodowych organizacjach OsEAN lub EFO dbających o odpowiedni poziom nauczania, posiadają akredytacje Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Polsce, prowadzone są rejestry absolwentów. Zawód osteopaty jest wpisany do Polskiej Klasyfikacji Zawodów i Specjalności po nr. 323010 a procedury terapeutyczne są sklasyfikowane w Międzynarodowej Klasyfikacji Procedur Medycznych ICD-9 nr. 93.6. Prace nad regulacją zawodu i ustawą o zawodzie i kształceniu Osteopatów w Polsce cały czas trwają ze względu na relatywnie krótki okres funkcjonowania Osteopatii w naszym kraju. Pozwoliłem sobie przekazać Pani spis portali opisujących filozofię i sam zawód Osteopatii oraz kilka odniesień do artykułów, na które natrafiłem przygotowując się do naszej rozmowy. Wszystkich zainteresowanych zachęcam serdecznie do lektury.

Bibliografia

  1. American Association of Colleges of Osteopathic Medicine. Glossary of osteopathic terminology. 2006:1127e1140
  2. J Osteopath Med 2021; 121(2): 181–190 Osteopathic manipulative treatment and the Spanish flu: a historical literature review.
  3. British Osteopathic Association https://www.osteopathy.org.uk/home/
  4. Australian Osteopathic Association. http://www.osteopathic.com. au/index.php/ about_osteopathy
  5. Still AT. Osteopathy research and practice. Seattle: Eastland Press Inc.; 1992.
  6. Van Dun P.L.S.,KouwenbergT. (red.),2012,The Scope of Osteopathic Practice in Europe, Brussel, European Federation of Osteopaths (EFO) & Forum for Osteopathic Regulation in Europe (FORE)
  7. International Journal of Osteopathic Medicine 10 (2007) 85e87 Is there a place for science in the definition of osteopathy?
  8. Medical History 2014; 2 (2) 257-260 The rise of physical therapy: A history in footsteps
  9. Lederman E. 2nd ed. Elsevier/Churchill Livingstone; Edinburgh; New York: 2005. The science and practice of manual therapy.
  10. J Chirps Med. 2016 Mar; 15(1): 3–8.The Effect of Harmonic Technique vs End Range Loading Exercises on Pain and Disability in Patients With Non-Specific Chronic Low Back Pain: A Preliminary Study
  11. J Osteopath Med 2002; 102(6):321-5. Osteopathic manipulative treatment in conjunction with medication relieves pain associated with fibromyalgia syndrome: results of a randomized clinical pilot project
  12. J Chiropr Med. 2019 Jun; 18(2): 79–89. Active Visceral Manipulation Associated With Conventional Physiotherapy in People With Chronic Low Back Pain and Visceral Dysfunction: A Preliminary, Randomized, Controlled, Double-Blind Clinical Trial
  13. Cureus. 2020 May; 12(5): e8058. Visceral Mobilization and Functional Constipation in Stroke Survivors: A Randomized, Controlled, Double-Blind, Clinical Trial
  14. Front. Physiol., 01 October 2019 Can Proprioceptive Training Reduce Muscle Fatigue in Patients With Motor Neuron Diseases? A New Direction of Treatment
  15. Neuron 10 Feb. 2011 Vol. 69, Iss. 3 P453-467, Early Functional Impairment of Sensory-Motor Connectivity in a Mouse Model of Spinal Muscular Atrophy
  16. Front Neuroanat. 2016; 10: 6.Neuromuscular Junctions as Key Contributors and Therapeutic Targets in Spinal Muscular Atrophy
  17. J Anat. 2014 Jan; 224(1): 15–28. Spinal muscular atrophy: a motor neuron disorder or a multi-organ disease?
  18. J Neurol Sci. 2016 Oct 15;369:333-341.Osteopathic manipulative treatment in neurological diseases: Systematic review of the literature
  19. J Manipulative Physiol Ther. 2009 Oct;32(8):648-53. The effects of osteopathic treatment on constipation in children with cerebral palsy: a pilot study
  20. https://www.osean.com
  21. http://top.osteopatia.pl
  22. https://smauk.org.uk/complementary-and-alternative-therapies-in-sma
  23. https://www.osteopatas.org/ficheros/Regulation_of_Osteopaths_Europe_EFFO_ROE.pdf


Skip to content